Danuta Martyniuk – od pielęgniarki do żony gwiazdy

Danuta Martyniuk to kobieta, której życie splotło się z karierą jednej z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Urodziła się w 1967 roku w Bielsku Podlaskim, a jej młodość nie wskazywała na to, że stanie się medialną postacią. Jej ojciec prowadził firmę budowlaną, a ona sama, choć w dzieciństwie śpiewała w harcerskim zespole Płomyki, z wykształcenia została pielęgniarką.

Mimo kwalifikacji zawodowych nigdy nie pracowała w szpitalu. Los miał dla niej zupełnie inne plany – w 1987 roku poznała Zenona Martyniuka, przyszłego lidera zespołu Akcent, na potańcówce w Grabowcu. Ich historia miłosna rozpoczęła się od drobnego nieporozumienia – podczas pierwszego spotkania oboje przedstawili się fałszywymi imionami. Zenek nazwał się Krystian, a Danuta – Kinga. Dopiero później okazało się, kim naprawdę są.

Małżeństwo z Zenkiem Martyniukiem i życie rodzinne

Para pobrała się w lutym 1989 roku, gdy Zenek miał zaledwie 19 lat. W sierpniu tego samego roku urodził się ich syn, Daniel. Danuta Martyniuk od początku wspierała męża w budowaniu kariery, choć sama trzymała się z dala od światła reflektorów. Mimo to w 2001 roku wystąpiła w teledysku do piosenki „Gwiazda” zespołu Akcent, gdzie Zenek śpiewał o miłości do niej.

Rodzina zamieszkała w Białymstoku, a Danuta zajmowała się domem i dzieckiem, jednocześnie pomagając mężowi w zarządzaniu finansami i inwestycjami. Jak sama przyznaje, nigdy nie interesował jej świat celebrytów, choć uwielbia luksusowe dodatki od projektantów, takie jak torebki od Louis Vuitton czy Fendi.

Daniel Martyniuk – trudna relacja matki z synem

Syn Danuty i Zenka, Daniel, urodził się w 1989 roku. Choć początkowo wydawało się, że pójdzie w ślady ojca, wybrał jednak inną drogę – został marynarzem. W 2018 roku ożenił się z Eweliną Golczyńską, a rok później na świat przyszła ich córka, Laura. Niestety, małżeństwo szybko się rozpadło, a Danuta Martyniuk nie kryła swojej niechęci do byłej synowej.

W 2020 roku, podczas rozprawy rozwodowej Daniela, Danuta publicznie krytykowała Ewelinę, zarzucając jej m.in. chęć wzbogacenia się dzięki rodzinie Martyniuków. Mówiła wtedy o „drogich prezentach”, takich jak wózek za 12 tys. złotych czy pierścionek zaręczynowy, który miał być rodzinną pamiątką. Ostatecznie przeprosiła byłą synową, tłumacząc, że działała pod wpływem emocji.

Żona Zenka Martyniuka – między skromnością a kontrowersjami

Chociaż Danuta Martyniuk często mówi o swojej skromności i prostym wychowaniu, zdarzało się, że jej wypowiedzi wzbudzały kontrowersje. W 2020 roku broniła syna, gdy ten łamał zasady pandemicznej kwarantanny, używając przy tym ostrych słów wobec krytykujących go internautów. To nie jedyny raz, gdy jej bezpośredni sposób bycia wywołał burzę.

Mimo tych sporów Danuta podkreśla, że jest przede wszystkim kobietą pracującą i dbającą o rodzinę. W wywiadach przyznaje, że w przeszłości ciężko pracowała, by wspierać męża w czasie, gdy jego kariera dopiero raczkowała. Nie lubi, gdy mówi się o niej wyłącznie jako o „żonie Zenka Martyniuka” – w końcu sama wniosła ogromny wkład w ich wspólne życie.

Danuta Martyniuk i jej styl życia

Choć małżeństwo Martyniuków odniosło finansowy sukces, Danuta Martyniuk nie stroni od codziennych obowiązków. Uwielbia pracę w ogrodzie, a jak sama mówi, podczas tych zajęć nie nosi drogich ubrań, tylko „ubrudzone dżinsy i stare koszule”. Za to w oficjalnych sytuacjach chętnie pokazuje się w modnych kreacjach i designerskich dodatkach.

Jej ulubionym muzykiem jest Elvis Presley, co stanowi ciekawy kontrast w zestawieniu z muzyczną działalnością męża. Mimo różnic w gustach to właśnie ona była dla Zenka oparciem, gdy ten budował swoją pozycję w branży disco polo.

Podsumowanie losów Danuty Martyniuk

Życie Danuty Martyniuk to historia kobiety, która z prowincjonalnej dziewczyny stała się częścią świata show-biznesu, choć nigdy nie zapomniała o swoich korzeniach. Jej postawa wobec rodziny, media i byłej synowej pokazuje, że potrafi być zarówno lojalna, jak i bezkompromisowa. Choć czasem wzbudza emocje, dla Zenka Martyniuka pozostaje najważniejszą osobą u boku – i to od ponad trzech dekad.